Podczas spotkania z mieszkańcami jeden z uczestników nagle stracił przytomność i osunął się na ziemie. Kołobrzescy policjanci biorący udział w zdarzeniu błyskawicznie zareagowali i rozpoczęli resuscytację oraz poinformowali załogę pogotowia. Mężczyzna z przywróconymi funkcjami życiowymi trafił pod opiekę lekarzy.
AKTUALIZACJA: po opublikowaniu informacji, otrzymaliśmy kilka wiadomości od naszych Czytelników, które pokazują, że w ratowanie 75-latka zaangażowali się też inni przypadkowi świadkowie.
– Jedną z głównych osób które rozpoczęły resuscytację i prowadził ją do końca (także po przybyciu pogotowia) był Dyr. ds. Administracyjnych MZZDiÓŚ sp. z o.o. w Kołobrzegu – Andrzej Staszak oraz pani Danusia – pielęgniarka z oddziału pediatrii kołobrzeskiego szpitala – napisał do nas nasz Czytelnik.
Praca funkcjonariuszy, a szczególnie dzielnicowych, wiąże się z częstym uczestniczeniem w różnego rodzaju spotkaniach społeczności lokalnych. Na jednym z takich wydarzeń doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. 75-letni uczestnik spotkania nagle stracił przytomność i osunął się na podłogę. Policjanci niezwłocznie podbiegli do niego i zauważyli, że nie oddycha. Błyskawicznie przystąpili do resuscytacji i powiadomili załogę pogotowia ratunkowego szczegółowo opisując stan nieprzytomnego. Po około 40 minutach walki o życie mężczyzny udało się przywrócić czynności życiowe. 75-latek został przekazany ratownikom medycznym i przewieziony do szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarzy.