– Przedstawiciele samorządu miasta wkroczyli do szkół i mają pogadanki czy też lekcje w aspekcie działania mowy nienawiści. – zaczął dzisiejszą konferencję europoseł PiS, Czesław Hoc. – Jest to przekroczenie uprawnień. Działanie niecodzienne i niekorzystne, ale też dające asumpt do podejrzenia, że próbuje się indoktrynować dzieci i młodzież przekazując im pewne treści ideologiczne. (…) Jest to też deprecjacja szkoły, jeżeli urzędnik wchodzi do niej, to w jakimś sensie umniejsza pracy nauczyciela.
O czym dokładnie mówił europoseł PiS? Chodzi o obecność prezydent Kołobrzegu na lekcjach wychowawczych w dwóch szkołach.
-Prezydent Kołobrzegu współprowadziła dwie lekcje wychowawcze. Tematem spotkania była dyskryminacja. Ich scenariusz był konsultowany z Zachodniopomorskim Centrum Doskonalenia Nauczycieli w Szczecinie i zgodny z podstawą programową. – mówi Michał Kujaczyński, rzecznik urzędu miasta. – Lekcje były prowadzone w klasie trzeciej gimnazjum i ósmej szkoły podstawowej.
Jak mówi nam rzecznik, takich spotkań ma być więcej. Będą je już jednak prowadzili pedagodzy szkolni, którzy przejdą w tym zakresie szkolenie. Dodajmy jeszcze, że prezydent Kołobrzegu, Anna Mieczkowska przepracowała 19 lat w zawodzie nauczyciela.
Skąd więc ta reakcja działaczy PiS? – Zaczęło się od pretensji, skarg części nauczycieli i rodziców. Nauczycieli, którzy się nie przestraszyli, że ma miejsce taka sytuacja, że pani prezydent bywa w szkołach i naucza na temat mowy nienawiści. – mówił Bartosz Bieńkowski, radny Rady Miasta, przewodniczący Komisji Oświaty.
Cała konferencja Czesława Hoca i Bartosza Bieńkowskiego w wideo poniżej.