W Kołobrzegu trwa dyskusja na temat zmian wprowadzonych przez miasto od 1 lutego w strefach płatnego parkowania w związku z otwarciem parkingu wielopoziomowego przy Kamiennej, gdzie można zostawić auto nawet na cały dzień za symboliczną złotówkę. Od 1 kwietnia inny nadmorski kurort wprowadza na swoim terenie podobne regulacje. Jakie rozwiązanie wybrał Sopot?
Fot. Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie.
Od 1 kwietnia Sopot, z którym Kołobrzeg konkuruje we wszystkich rankingach najpopularniejszych nadmorskich kurortów, wprowadza dla kierowców strefę ograniczonego dostępu w centrum miasta. Strefa funkcjonować będzie w weekendy, a w wakacje przez siedem dni w tygodniu.
Ruch będzie ograniczony na ulicach: Pułaskiego, Bema, Fiszera i Sobieskiego (od ul. Bohaterów Monte Cassino do ul. Chopina). Wjazd będzie możliwy tylko z identyfikatorem wydanym przez Zarząd Dróg i Zieleni. Prawo wjazdu do strefy otrzymają płacący podatki w Sopocie mieszkańcy strefy i narożnych budynków. Poruszanie się po strefie będzie możliwe po uzyskaniu stosownych identyfikatorów.
W strefie będą mogły poruszać się pojazdy: policji, straży miejskiej, straży pożarnej, pogotowania ratunkowego i służb miejskich. Dostęp zachowają także: osoby z niepełnosprawnościami posiadające Kartę Parkingową, dojeżdżający na teren prywatnych posesji i garaży, taksówki, rowery, hulajnogi elektryczne oraz inne urządzenia transportu osobistego.
By otrzymać identyfikator, mieszkaniec musi dostarczyć wniosek oraz kserokopię dokumentu potwierdzającego zameldowanie i dokumentu potwierdzającego rozliczanie podatku dochodowego w Sopocie, a także ksero dowodu rejestracyjnego pojazdu i dokument potwierdzający prawo do władania pojazdem (w przypadku braku prawa własności).
Sopot to kolejne miasto, które ogranicza ruch w swoim centrum. Od 1 lutego zrobił to Kołobrzeg. Pisaliśmy o tym m.in. TUTAJ. Zmiany te jednak są w części krytykowane przez grupę przedsiębiorców ze Śródmieścia. Miasto zapowiedziało więc ich korektę. Na razie jednak nie informuje od kiedy i na czym miałaby ona polegać.