Pilne spotkanie ws. planowanego zamknięcia wjazdu do Kołobrzegu. Rozmawialiśmy z Zarządem Dróg Wojewódzkich o przebudowie Krzywoustego

Jutro w gabinecie prezydent Kołobrzegu odbędzie się spotkanie ws. przebudowy półkilometrowego odcinka ulicy B. Krzywoustego. Chodzi głównie o brak tymczasowego przejścia dla pieszych i rowerzystów. Kierowcy przez kilka miesięcy będą musieli korzystać z obwodnicy.

Wykonawca inwestycji i inwestor nie przewidzieli tymczasowego przejścia dla pieszych i rowerzystów na czas rozbiórki istniejącego mostku na cieku wodnym Stramniczka i budowy w tym miejscu przepustu. Oznacza to 4-5 miesięcy całkowitego zamknięcia drogi. Gdy o tym poinformowaliśmy w poniedziałek, internauci nie szczędzili słów krytyki, mówiąc wprost o wykluczeniu komunikacyjnym dużej grupy mieszkańców.

Jutro w tej sprawie odbędzie się spotkanie w gabinecie prezydent Kołobrzegu. Obecni mają być na nim przedstawiciele wykonawcy i Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich z Koszalina. Rozmowa będzie dotyczyć możliwości zapewnienia pieszym i rowerzystom przejścia na czas przebudowy.

Nam dziś udało się porozmawiać z rzeczniczką prasową ZZDW Anną Radziwonowicz.
-Przy każdej inwestycji staramy się znaleźć takie rozwiązania, które satysfakcjonowałyby wszystkie zainteresowane strony – zapewnia rzeczniczka.

Jak dalej tłumaczy, ze względu na torfowy, niestabilny grunt, przy wymianie mostu będą wykonywane głębokie wykopy, na miejscu będzie pracować palownica, możliwe są osuwiska, dlatego takie przejście musiałoby być odpowiednio oddalone od terenu budowy. To oznacza wejście na prywatne działki, nie ma tam miejskich gruntów, na których można by zlokalizować tymczasowe przejście.
Z kolei prowadzenie przebudowy mostu tak by zostawić jeden pas ruchu komplikuje i wydłuża inwestycję.
– Wtedy musimy liczyć się z tym, że przebudowa objęłaby też okres letni – dodaje rzeczniczka.

Do tematu wrócimy po jutrzejszym spotkaniu.

Ciekawostka

Wjazd do Kołobrzegu Bolesława Krzywoustego to jedna z najbardziej uczęszczanych ulic, która z pewnością potrzebuje remontu. Gdy byliśmy wczoraj przed godz. 15 na miejscu wykonać zdjęcie, policzyliśmy mijające nas samochody. W ciągu 5 minut przejechało obok nas 153 aut. To oznacza średnio jedno, co 3 sekundy. Byłoby ich więcej, ale co chwilę niekończący się sznur jadących samochodów (szczególnie w kierunku miasta), musiał się zatrzymać przed przejściem, by przepuścić pieszych i rowerzystów.

O samej inwestycji, terminie zakończenia i kosztach pisaliśmy TUTAJ.