Niezależnie od tego, jaka metoda naliczania opłat za wywóz śmieci zostanie finalnie wybrana, podwyżki raczej nie unikniemy.
Wczoraj w Urzędzie Miasta odbyło się spotkanie ws. zmiany tzw. uchwał śmieciowych. Przypomnijmy, że po 1,5 roku obowiązywania w Kołobrzegu metody mieszanej (20 zł comiesięcznego ryczałtu i dodatkowo 2,5 zł za metr sześcienny zużytej wody), Regionalna Izba Obrachunkowa stwierdziła, że jest ona niezgodna z obowiązującymi przepisami i wezwała miasto do jej zmiany.
Urzędnicy, radni i przedstawiciele wspólnot mieszkaniowych muszą więc na nowo wybrać metodę naliczania opłat za wywóz odpadów komunalnych spod naszych domów.
Jak udało nam się dowiedzieć, podczas wczorajszego spotkania w magistracie, urzędnicy przedstawili trzy możliwe scenariusze. Najbardziej prawdopodobny jest model podziału naliczania opłat oddzielnie dla domków jednorodzinnych (od zużytej wody) i oddzielnie dla mieszkań w budynkach wielolokalowych (od metra kwadratowego).
-Każda z przewidzianych prawem metod ma swoje wady – mówi nam radny Jacek Woźniak, który przyznaje, że wciąż jeszcze obowiązująca w Kołobrzegu metoda mieszana jest najlepsza, bo „wyłapuje” niezamieszkałe przez lwią część roku apartamenty. To powszechna opinia.
I dodaje: – Podwyżka będzie, ale musimy tak ją skalkulować, by była jak najmniej dotkliwa dla przeciętnego kołobrzeżanina.
O ile dokładnie wzrosną opłaty za wywóz śmieci, dowiemy się najwcześniej w listopadzie. Wtedy projekty uchwał w tej sprawie trafią pod obrady Rady Miasta. Ale na wysokość cen będzie miał wpływ jeszcze co najmniej jeden czynnik.
Rosną koszty wywozu i składowania śmieci
Miejski Zakład Zieleni, Dróg i Ochrony Środowiska rozstrzygnął przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych. Jak usłyszeliśmy w Zieleni Miejskiej, koszty spółki z tego tytuł€ wzrosną w 2022 r. o ok. 10 proc. To też odczujemy w naszych kieszeniach.
Na koniec przypomnijmy jeszcze, że prezydent Kołobrzegu starała się o zmianę prawa, która dopuszczałaby mieszaną metodę naliczania opłat za wywóz śmieci. Kołobrzeska poprawka zyskała poparcie Senatu, ale odrzucił ją Sejm. Obecnie kołobrzeski samorząd i parlamentarzyści podejmują kolejne starania, by nowelizacja korzystna nie tylko dla Kołobrzegu, ale też dla innych miast turystycznych, weszła jednak w życie.