Obecny dzierżawca kortów tenisowych przysłał do naszej redakcji fotokopię petycji, która dotyczy przetargu na ten obiekt. Licytacja wysokości czynszu dzierżawnego odbędzie się 28 września. Petycja trafiła na biurko prezydent Kołobrzegu i jest datowana na 18 września. Podpisały się pod nią 232 osoby.
W petycji czytamy, że jej autorzy postulują o zmianę warunków przetargu przez dopisanie wymogu prowadzenia przez osoby ubiegające się o dzierżawę kortów, obiektu sportowego (kortów tenisowych) oraz klubu sportowego przez minimum 3 lata w ciągu ostatniej dekady i posiadania w tym czasie licencji Polskiego Związku Tenisowego. Dodatkowo w warunki przetargu miałby zostać wpisany wymóg stworzenia minimum dwóch nowych kortów całorocznych tj. zainwestowanie w ogrzewaną halę pneumatyczną stawianą na okres zimy.
To warunki, które mocno zawężają grono potencjalnych najemców. Obecni dzierżawcy tłumaczą swoje postulaty obawą, że korty wynajmą osoby, którym zależy na dochodowej działalności gastronomicznej w restauracji, która znajduje się na terenie kortów przy nadmorskim deptaku, a nie na samych kortach. Nie zmienia to jednak faktu, że uwzględnienie petycji postawiło by ich samych w uprzywilejowanej pozycji.
-Petycja zostanie rozpoznana zgodnie z przepisami ustawy z dnia 11 lipca 2014 r. o petycjach – mówi Michał Kujaczyński, rzecznik prasowy magistratu – Jednakże pismo to nie wpływa na prowadzony, na podstawie ustawy z dnia 21 sierpnia 1997 r. o gospodarce nieruchomościami, przetarg nieograniczony, na dzierżawę nieruchomości (na okres 9 lat) w postaci działki nr 3 obręb 5 położonej przy ul. Sikorskiego w Kołobrzegu.
O przetargu na korty tenisowe, który od początku budzi duże emocje pisaliśmy już wielokrotnie, m.in. TUTAJ.
Czy mamy WIELKĄ AFERĘ DEVELOPERSKĄ w Kołobrzegu przed wyborami???
Czy prawdą jest, że warunki przetargu na najlepiej położone w Polsce korty tenisowe zostały tak zmienione/ustawione, żeby mogli w nim wygrać DEWELOPERZY???
Czy prawdą jest, że do tego przetargu wadium już wpłacił jeden z największych graczy na naszym rynku, budujący hotele i apartamentowce, taki bardzo ZDROJOWY???
Być może usłyszymy śpiewkę, że pragnie on wzbogacić ofertę dla swoich istniejących obiektów o możliwość poodbijania paletką żółtej piłeczki? – ha, ha, ha.
Czy prawdą jest, że na przetargu pojawią się też inni zainteresowani zabudową kortów tenisowych hotelem lub apartamentowcem???
Czy prawdą jest to, że na terenie kortów powstanie ogromny 10-cio piętrowy hotel lub apartamentowiec??? (Tak, tak, najpierw trzeba będzie zmienić Plan Zagospodarowania, ale pamiętajmy, że może to zrobić w każdej chwili Rada Miasta, przegłosowując choćby jednym głosem, nowy projekt. A to żaden problem, bo co chwilę takie rzeczy się dzieją u nas).
Czy prawdą jest to, że władza ma w d..pie mieszkańców miasta grających od kilkudziesięciu lat na kortach i robi na boku własne szemrane interesy???
To Miasto spada na psy. Doprowadziło do tego, że obecny dzierżawca urzędował tam od lat za półdarmo, co było potężnym nieporozumieniem. Dzierżawca działał cichutko pod parasolem, ale przynajmniej jedno co działało dobrze, to tenis (wiem, bo grywam).
Korty tenisowe są w tym miejscu od ponad 130 lat, zatem, czy to już w ten czwartek (wtedy jest przetarg) nazwisko rządzącej Pani, która się do tego przyczyni, zostanie nieodwracalnie wyryte w pamięci mieszkańców na kolejne pokolenia
Czy prawdą jest to wszystko co napisałeś?